"a tu zwykła matka
jej nos okulary i pacierz na stole
moczopędna pietruszka
z selerem sałatka
i bardzo ludzka miłość
z początkiem romantycznym
z krzyżykiem na końcu
bez środka"
ks, Jan Twardowski/ fragm.Matka
jej nos okulary i pacierz na stole
moczopędna pietruszka
z selerem sałatka
i bardzo ludzka miłość
z początkiem romantycznym
z krzyżykiem na końcu
bez środka"
ks, Jan Twardowski/ fragm.Matka
Sierpniowe
wieczory powoli przypominają o nadchodzącej jesieni. Powietrze pachnie
chłodem, wilgocią, szybciej zapada zmrok a na wsi latarnie są tylko przy
ulicy, więc szarówkę zauważa się szybciej niż w mieście. Zmiany pór
roku najbardziej odczuwa się będąc poza miastem. A ja właśnie spędzam tu
część urlopu. Na chłodny wieczór, zaplanowałam rozgrzewającą
szakszukę-jej najprostsze wydanie. W ogrodzie gałązki uginają się pod
bulwami pomidorów i postanowiłam je wykorzystać. Wszystkie produkty są
swojskie- jaja, pomidory, czosnek, pietruszka, po którą biegłam do
ogrodu a za mną moja teściowa, bo do jednej kłódki dostałam ogromny pęk
kluczy. Metodą prób i błędów udało mi się otworzyć bramę do ogrodu,
zanim teściowa przybiegła. Większy problem miałam ze znalezieniem
pietruszki niż odpowiedniego klucza do bram dobrobytu. W warzywniaku
potrafię odróżnić pietryszke od innej zieleniny. W ogrodzie każda
zielenina wygląda podobnie.
Szakszuka czyli jajka na pomidorach
Składniki:
- kilka sztuk pomidorów
- 2 niewielkie cebule
- masło do zeszklenia cebuli
- 4 jaja
- czosnek
- sól
- pieprz
- pietruszka
Przygotowanie:
Pomidory
pokroiłam na mniejsze kawałki. Podsmażałam na patelni, odparowałam z
nadmiaru soku. Cebule obrałam pokroiłam w małą kostkę, podsmażyłam na
odrobinie masła. Dodałam do pomidorów. Doprawiłam do smaku czosnkiem,
solą i pieprzem. Wbiłam delikatnie jajka na patelnię z pomidorami.
Przykryłam pokrywką. Dusiłam ok 3-4 min - aż białko się zetnie. Ja
lubię, gdy żółtko jest płynne. Posiekałam pietruszkę i posypałam nią
szakszukę.
Migawki z wieczornego spaceru. Ogród i ......bezkresne pola. Tam czas płynie w innym tempie. Czas jest ponoć iluzją - według Einsteina i wytworem naszego mózgu a nie tego, co dzieje się we Wszachświecie, według fizyka Barboura, autora "Końca czasu."
Komentarze
Prześlij komentarz