Róże, jabłka. Kolory i smaki.- dary jesieni. Jesień.

"...jesionie co pierwszy tracisz liście zbliżając nam jesień
Poproście Matkę Bożą abyśmy po śmierci
w każdą wolną sobotę chodzili po lesie
bo niebo nie jest niebem jeśli wyjścia nie ma."
ks. Jan Twardowski/fragm. Drzewa

Maślanka, wilgotna, puszysta, soczysta, bo pełna owoców przywitała nas u teściowej. Maślanka to placek z owocami. Najprostszy ponoć. Przeze mnie nigdy nie pieczony, więc wierzę na słowo. Gdy jesteśmy w Jegłowej u teściów, często robimy sobie wycieczki do Sulisławia. Jest tam piękny pałac. Jeszcze do niedawna z klimatyczną  restauracją z mnóstwem  zabytkowych obrazów, gablot ze starymi sztućcami, stylowymi meblami. Restauracja jest namiastką muzeum. Zachwyca wystrojem i potrawami przygotowywanymi przez hinduskich kucharzy. Pałac to obecnie jedyny w Polsce ośrodek medycyny ajuweryjskiej. W padzierniku mogliśmy jedynie przespacerować sie po pięknym parku, podziwiać pałac i jego wystrój. Z resturacji nie mogliśmy skorzystać. Mam nadzieję, że na wiosnę Pałac będzie ponownie serwował pyszną herbatę masala chai i dania kuchni hinduskiej. 















Maślanka, czyli placek z owocami

Składniki:

  •  1 szklanka maślanki lub kefiru
  • 0,5 szklanki cukru (w oryginalnym przepisie jest 1 szklanka)
  • 1 szklanka oleju
  • 2 jaja
  • 2,5 szklank mąki
  • 3 cukry waniliowe ( ja dodaję wanilię)
  • 3 łyżeczki proszku do pieczenia.

Przygotowanie:
Wszystko wymieszać razem. Przełożyć ciasto na wcześniej przygotowane owoce, posypać kruszonką i piec około godziny. Tempertaura-moja teściowa sprawdza temperaturę "na oko".

Komentarze