W sobotę marcowa pogoda na szczęście dopisała na tyle aby można było wykonywać prace w ogrodzie. Przejdzie on dosyć dużą metamorfozę. W pierwszym etapie usuwamy stare ogrodzenie a klatki, w których kiedyś były króliki, a obecnie przechowywane są różne czasem bardzo zaskakujące bibeloty, przenieśliśmy w inne miejsce.
W sobotę to mi przypadło przygotowywanie obiadu. Usmażyłam udka z kurczaka z boczkiem, cebulą i czosnkiem czyli ze składników, które znalazłam w lodówce (tu nie ma sklepów -jak w mieście, zasada-spontanicznie wymyślę danie i mogę w każdej chwili pójść na zakupy - tu na wsi - nie istnieje, właściwie to tu nauczyłam się gotować, być kreatywnym "kucharzem"). Wracając do obiadu- uznałam, że gdy do kurczaka dodam trochę smażonego boczku, cebuli i czosnku to danie nabierze charakteru. Kurczak nie będzie tak oczywisty.
Kurczak z boczkiem i cebulą
Składniki:
- uda z kurczaka
- duża cebula
- boczek wędzony
- czosnek - kilka ząbków (część do przyprawieni kurczaka, część do okrasy)
- sól
- pieprz,
- chilli
- papryka słodka
- masło
- olej
Przygotowanie:
Udka przyprawiłam. Podsmażyłam na oleju tak aby skórka mocno się zrumieniła ze wszystkich stron. Podlałam wodą (lepszy byłby rosół). Dusiłam przez około 50 minut-dopóki mięso nie stało się miękkie-czas zależy od wielkości udek. Gdy udka się dusiły, pokroiłam boczek w duża kostkę, cebulę posiekałam w drobniejszą, czosnek pokroiłam w plasterki, można posiekać. Boczek podsmażyłam na maśle, na tym samym maśle podsmażyłam cebulkę (boczek dodałam do kurczaka) Do kurczaka cebulkę i czosnek. Dusiłam aż do zmięknięcia kurczaka.
W ogrodzie w marcu:
Komentarze
Prześlij komentarz